Archiwum marzec 2016


mar 08 2016 Praca!
Komentarze: 0

 Parkuję auto. Wychodze z niego. Hmmm, gdzie tu teraz iść. Jakaś budka, podchodzę do ochroniarza, podaję nazwisko kierownika i mówię że jestem umówiona w sprawie pracy. Na dzień dobry ochroniarz mnie zjechał, że to nie jest kierownik produkcji tylko magazynu. Ja w szoku. Miałam być przyjęta na produkcje, ale ok. Dał mi zielone światełko, powiedział gdzie iść więc ide. Wchodząc na ogromny magazyn wita mnie kierownik, przedstawia się, zaprasza do swojego gabinetu.

-Więc tak- zaczyna
-Mam dla Pani trochę inną propozycję, mam nadzieje że się dogadamy
-Ja też mam taką nadzieję
-Miała Pani pracować na produkcji, ale mu potrzebujemy kogoś do sprzątania. Widziałem, że we Włoszech pracowała Pani w firmie sprzątającej. Na umowię będzie Pani miała magazynier. Wynagrodzenie, niestety najniższe krajowe, po 3 miesiącach dojedzie Pani do wypłaty jakieś 50zł więcej. Praca tylko na dwie zmiany 1 i 2. To jak odpowiada?
-Tak, od kiedy mam zaczynać
-Od jutra, Proszę rano przyjść na badania krwi, a od piątku do pracy.
Wyciąga telefon i zaczyna gdzieś dzwonić:
-Proszę poszukać Gabrysi i poprosić żeby przyszła
Po 5 minutach przychodzi Gabrysia, kierownik ją prosi żeby zaprowadziła mnie do szati i pokazałą co i jak. Dostałam używane ciuchy robocze, zielone ogrodniczki, 2 zielone koszuli rozmiar M i L (męska numeracja, M miałam jak sukienkę do kolan, nie wspomnę o L). Okazało się że Gabrysia pracuje 2 lata. Ma 45 lat, męża i 2 dzieci, 2 synów. Jeden ma 13 lat, a drugi 6. 
Wychodząc z magazynu poczułam ulgę. Wyciągam telefon dzwonię do Karola:
-Karol, dostałam pracę, zaczynam do jutra!
-Super, musimy do uczcić
Opowiedziałam mu o nieciekawej sytuacji z ochroniarzem, o całej rozmowe z kierownikiem, o warunkach pracy. Skończyłam rozmowę z Karolem i akurat podjechałam pod dom. Powtórzyłam wszystko mamie i tacie. 
Kolejnego dnia poszłam cała wystraszona na badania krwi. Panicznie się ich boje. Okazało się że pielęgniarka też się boi gdy jje ktoś pobiera krew. Powiedziała że ma raka i dlatego jest taka wystaszona, gdy ona to robi nic nie czuje ale gdy ktoś jej to czuje ból.

anik949 : :
mar 08 2016 Praca!
Komentarze: 0

 Parkuję auto. Wychodze z niego. Hmmm, gdzie tu teraz iść. Jakaś budka, podchodzę do ochroniarza, podaję nazwisko kierownika i mówię że jestem umówiona w sprawie pracy. Na dzień dobry ochroniarz mnie zjechał, że to nie jest kierownik produkcji tylko magazynu. Ja w szoku. Miałam być przyjęta na produkcje, ale ok. Dał mi zielone światełko, powiedział gdzie iść więc ide. Wchodząc na ogromny magazyn wita mnie kierownik, przedstawia się, zaprasza do swojego gabinetu.

-Więc tak- zaczyna
-Mam dla Pani trochę inną propozycję, mam nadzieje że się dogadamy
-Ja też mam taką nadzieję
-Miała Pani pracować na produkcji, ale mu potrzebujemy kogoś do sprzątania. Widziałem, że we Włoszech pracowała Pani w firmie sprzątającej. Na umowię będzie Pani miała magazynier. Wynagrodzenie, niestety najniższe krajowe, po 3 miesiącach dojedzie Pani do wypłaty jakieś 50zł więcej. Praca tylko na dwie zmiany 1 i 2. To jak odpowiada?
-Tak, od kiedy mam zaczynać
-Od jutra, Proszę rano przyjść na badania krwi, a od piątku do pracy.
Wyciąga telefon i zaczyna gdzieś dzwonić:
-Proszę poszukać Gabrysi i poprosić żeby przyszła
Po 5 minutach przychodzi Gabrysia, kierownik ją prosi żeby zaprowadziła mnie do szati i pokazałą co i jak. Dostałam używane ciuchy robocze, zielone ogrodniczki, 2 zielone koszuli rozmiar M i L (męska numeracja, M miałam jak sukienkę do kolan, nie wspomnę o L). Okazało się że Gabrysia pracuje 2 lata. Ma 45 lat, męża i 2 dzieci, 2 synów. Jeden ma 13 lat, a drugi 6. 
Wychodząc z magazynu poczułam ulgę. Wyciągam telefon dzwonię do Karola:
-Karol, dostałam pracę, zaczynam do jutra!
-Super, musimy do uczcić
Opowiedziałam mu o nieciekawej sytuacji z ochroniarzem, o całej rozmowe z kierownikiem, o warunkach pracy. Skończyłam rozmowę z Karolem i akurat podjechałam pod dom. Powtórzyłam wszystko mamie i tacie. 
Kolejnego dnia poszłam cała wystraszona na badania krwi. Panicznie się ich boje. Okazało się że pielęgniarka też się boi gdy jje ktoś pobiera krew. Powiedziała że ma raka i dlatego jest taka wystaszona, gdy ona to robi nic nie czuje ale gdy ktoś jej to czuje ból.

anik949 : :
mar 08 2016 Praca!
Komentarze: 0

 Parkuję auto. Wychodze z niego. Hmmm, gdzie tu teraz iść. Jakaś budka, podchodzę do ochroniarza, podaję nazwisko kierownika i mówię że jestem umówiona w sprawie pracy. Na dzień dobry ochroniarz mnie zjechał, że to nie jest kierownik produkcji tylko magazynu. Ja w szoku. Miałam być przyjęta na produkcje, ale ok. Dał mi zielone światełko, powiedział gdzie iść więc ide. Wchodząc na ogromny magazyn wita mnie kierownik, przedstawia się, zaprasza do swojego gabinetu.

-Więc tak- zaczyna
-Mam dla Pani trochę inną propozycję, mam nadzieje że się dogadamy
-Ja też mam taką nadzieję
-Miała Pani pracować na produkcji, ale mu potrzebujemy kogoś do sprzątania. Widziałem, że we Włoszech pracowała Pani w firmie sprzątającej. Na umowię będzie Pani miała magazynier. Wynagrodzenie, niestety najniższe krajowe, po 3 miesiącach dojedzie Pani do wypłaty jakieś 50zł więcej. Praca tylko na dwie zmiany 1 i 2. To jak odpowiada?
-Tak, od kiedy mam zaczynać
-Od jutra, Proszę rano przyjść na badania krwi, a od piątku do pracy.
Wyciąga telefon i zaczyna gdzieś dzwonić:
-Proszę poszukać Gabrysi i poprosić żeby przyszła
Po 5 minutach przychodzi Gabrysia, kierownik ją prosi żeby zaprowadziła mnie do szati i pokazałą co i jak. Dostałam używane ciuchy robocze, zielone ogrodniczki, 2 zielone koszuli rozmiar M i L (męska numeracja, M miałam jak sukienkę do kolan, nie wspomnę o L). Okazało się że Gabrysia pracuje 2 lata. Ma 45 lat, męża i 2 dzieci, 2 synów. Jeden ma 13 lat, a drugi 6. 
Wychodząc z magazynu poczułam ulgę. Wyciągam telefon dzwonię do Karola:
-Karol, dostałam pracę, zaczynam do jutra!
-Super, musimy do uczcić
Opowiedziałam mu o nieciekawej sytuacji z ochroniarzem, o całej rozmowe z kierownikiem, o warunkach pracy. Skończyłam rozmowę z Karolem i akurat podjechałam pod dom. Powtórzyłam wszystko mamie i tacie. 
Kolejnego dnia poszłam cała wystraszona na badania krwi. Panicznie się ich boje. Okazało się że pielęgniarka też się boi gdy jje ktoś pobiera krew. Powiedziała że ma raka i dlatego jest taka wystaszona, gdy ona to robi nic nie czuje ale gdy ktoś jej to czuje ból.

anik949 : :
mar 08 2016 Praca!
Komentarze: 0

 Parkuję auto. Wychodze z niego. Hmmm, gdzie tu teraz iść. Jakaś budka, podchodzę do ochroniarza, podaję nazwisko kierownika i mówię że jestem umówiona w sprawie pracy. Na dzień dobry ochroniarz mnie zjechał, że to nie jest kierownik produkcji tylko magazynu. Ja w szoku. Miałam być przyjęta na produkcje, ale ok. Dał mi zielone światełko, powiedział gdzie iść więc ide. Wchodząc na ogromny magazyn wita mnie kierownik, przedstawia się, zaprasza do swojego gabinetu.

-Więc tak- zaczyna
-Mam dla Pani trochę inną propozycję, mam nadzieje że się dogadamy
-Ja też mam taką nadzieję
-Miała Pani pracować na produkcji, ale mu potrzebujemy kogoś do sprzątania. Widziałem, że we Włoszech pracowała Pani w firmie sprzątającej. Na umowię będzie Pani miała magazynier. Wynagrodzenie, niestety najniższe krajowe, po 3 miesiącach dojedzie Pani do wypłaty jakieś 50zł więcej. Praca tylko na dwie zmiany 1 i 2. To jak odpowiada?
-Tak, od kiedy mam zaczynać
-Od jutra, Proszę rano przyjść na badania krwi, a od piątku do pracy.
Wyciąga telefon i zaczyna gdzieś dzwonić:
-Proszę poszukać Gabrysi i poprosić żeby przyszła
Po 5 minutach przychodzi Gabrysia, kierownik ją prosi żeby zaprowadziła mnie do szati i pokazałą co i jak. Dostałam używane ciuchy robocze, zielone ogrodniczki, 2 zielone koszuli rozmiar M i L (męska numeracja, M miałam jak sukienkę do kolan, nie wspomnę o L). Okazało się że Gabrysia pracuje 2 lata. Ma 45 lat, męża i 2 dzieci, 2 synów. Jeden ma 13 lat, a drugi 6. 
Wychodząc z magazynu poczułam ulgę. Wyciągam telefon dzwonię do Karola:
-Karol, dostałam pracę, zaczynam do jutra!
-Super, musimy do uczcić
Opowiedziałam mu o nieciekawej sytuacji z ochroniarzem, o całej rozmowe z kierownikiem, o warunkach pracy. Skończyłam rozmowę z Karolem i akurat podjechałam pod dom. Powtórzyłam wszystko mamie i tacie. 
Kolejnego dnia poszłam cała wystraszona na badania krwi. Panicznie się ich boje. Okazało się że pielęgniarka też się boi gdy jje ktoś pobiera krew. Powiedziała że ma raka i dlatego jest taka wystaszona, gdy ona to robi nic nie czuje ale gdy ktoś jej to czuje ból.

anik949 : :
mar 08 2016 Praca!
Komentarze: 0

 Parkuję auto. Wychodze z niego. Hmmm, gdzie tu teraz iść. Jakaś budka, podchodzę do ochroniarza, podaję nazwisko kierownika i mówię że jestem umówiona w sprawie pracy. Na dzień dobry ochroniarz mnie zjechał, że to nie jest kierownik produkcji tylko magazynu. Ja w szoku. Miałam być przyjęta na produkcje, ale ok. Dał mi zielone światełko, powiedział gdzie iść więc ide. Wchodząc na ogromny magazyn wita mnie kierownik, przedstawia się, zaprasza do swojego gabinetu.

-Więc tak- zaczyna
-Mam dla Pani trochę inną propozycję, mam nadzieje że się dogadamy
-Ja też mam taką nadzieję
-Miała Pani pracować na produkcji, ale mu potrzebujemy kogoś do sprzątania. Widziałem, że we Włoszech pracowała Pani w firmie sprzątającej. Na umowię będzie Pani miała magazynier. Wynagrodzenie, niestety najniższe krajowe, po 3 miesiącach dojedzie Pani do wypłaty jakieś 50zł więcej. Praca tylko na dwie zmiany 1 i 2. To jak odpowiada?
-Tak, od kiedy mam zaczynać
-Od jutra, Proszę rano przyjść na badania krwi, a od piątku do pracy.
Wyciąga telefon i zaczyna gdzieś dzwonić:
-Proszę poszukać Gabrysi i poprosić żeby przyszła
Po 5 minutach przychodzi Gabrysia, kierownik ją prosi żeby zaprowadziła mnie do szati i pokazałą co i jak. Dostałam używane ciuchy robocze, zielone ogrodniczki, 2 zielone koszuli rozmiar M i L (męska numeracja, M miałam jak sukienkę do kolan, nie wspomnę o L). Okazało się że Gabrysia pracuje 2 lata. Ma 45 lat, męża i 2 dzieci, 2 synów. Jeden ma 13 lat, a drugi 6. 
Wychodząc z magazynu poczułam ulgę. Wyciągam telefon dzwonię do Karola:
-Karol, dostałam pracę, zaczynam do jutra!
-Super, musimy do uczcić
Opowiedziałam mu o nieciekawej sytuacji z ochroniarzem, o całej rozmowe z kierownikiem, o warunkach pracy. Skończyłam rozmowę z Karolem i akurat podjechałam pod dom. Powtórzyłam wszystko mamie i tacie. 
Kolejnego dnia poszłam cała wystraszona na badania krwi. Panicznie się ich boje. Okazało się że pielęgniarka też się boi gdy jje ktoś pobiera krew. Powiedziała że ma raka i dlatego jest taka wystaszona, gdy ona to robi nic nie czuje ale gdy ktoś jej to czuje ból.

anik949 : :